niedziela, 24 marca 2013

Prom dress

Dobre 2 miesiące spóźnienia, ale udało się, jest post ze studniówkową sukienką. Zwlekałam trochę z tym wpisem, bo czekałam na lepszą pogodę na zdjęcia, mimo to koniec marca nie okazał się najlepszym czasem na paradowanie na dworze w samej sukience, ale jakoś dałam radę. To chyba była najszybsza i najefektywniejsza sesja, 10 min i zrobione :>.

Wracając do sukienki, uparłam się dużo wcześniej przed studniówką, że chcę koniecznie maxi i chyba lepszej od tej nie mogłam znaleźć. Od razu spodobały mi się przezroczyste plecy i lekko transparentny dół. Miałam mały dylemat co do dodatków, ale jednak skończyło się na złotych bransoletkach (oprócz widocznej na zdjęciu, miałam jeszcze na sobie delikatną bransoletkę z krzyżykiem) i pierścionkach. Do tego kopertówka z ćwiekami i najzwyklejsze czółenka na platformie. Chciałam coś bardziej wymyślnego jeżeli chodzi o buty, ale nie znalazłam nic, co pasowałoby lepiej niż klasyczne, czarne obcasy. Ogólnie sukienka mega wygodna, bałam się, że długość będzie mi w jakiś sposób przeszkadzała, ale na szczęście się myliłam. Czułam się w niej świetnie, jak chyba w żadnej innej sukience, oby znalazła się jeszcze jakaś okazja, kiedy mogłabym znowu ją założyć.


















dress - tfnc london /allegro.pl
handbag - h&m
jewlery - h&m

wtorek, 5 marca 2013

1st bday



Czwarty raz siadam do tego wpisu i w końcu się udało. Męczą mnie mega wyrzuty sumienia, że od tak długiego czasu nic się tutaj nie dzieje. Dzisiaj wyjątkowo z powodu jutrzejszej próbnej matury z polskiego, naszła mnie ochota na nowego posta, znowu sprawdza się zasada, że robię wszystko, żeby się nie uczyć.

Co do tytułu - 24 stycznia minął rok bloga. Nie wierzę, bo zleciało niesamowicie szybko, a robienie pierwszego wpisu pamiętam jakby to było wczoraj. Chciałam zrobić coś na zasadzie podsumowania, ale będzie ono dosyć skromne, czyli mix kilku zdjęć z zeszłego roku. Za to w następnym poście postaram się trochę bardziej, bo planuję sesję w studniówkowej sukience ze wszystkimi dodatkami, jakie miałam wtedy na sobie, więc już niedługooo.

Zapraszam na mojego instagrama - tutaj przynajmniej wrzucam coś regularnie, w przeciwieństwie do bloga ;>