poniedziałek, 31 grudnia 2012

Anything could happen

Ciężko było mi się zebrać, ale po długiej przerwie wracam, nie wiem jeszcze na jak długo, bo niby studniówka, matura i te sprawy, ale może jakaś motywacja w końcu nadejdzie...

Na początku spóźnione podziękowania za głosowanie na moją stylizację (nie lubię tego słowa, ale niech już będzie) na modnaulica.pl. Jeszcze przed świętami dostałam sporą paczkę, a w niej wygrany sweter od Blessus. Dzięki <3



Haa i w końcu trochę zdjęć (Ania ;*) i nowy lb. Tym razem zestaw b&w z akcentem szarości, brudnego złota i ćwieków. Oversizeowy płaszcz połączyłam z klasyczną koszulą ozdobioną collarclipsem, do tego czarne rurki z ćwiekami i block heelsy. No i mój ulubiony dodatek czyli torba, którą na farcie wylicytowałam na all i z której jestem bardzo zadowolona jeżeli chodzi o jej wymiary i wygląd, w dodatku nie kosztowała mnie dużo, więc dodatkowy plus. Żeby nie było nudno, założyłam czarny kapelusz, ale z dnia na dzień przekonuję się, że tego typu nakrycia głowy nie są dla mnie, strasznie krępują ruchy i nie ciężko je zgubić, więc kapelusz, jak widać na zdjęciach, służył bardziej jako rekwizyt. A co do czapek, to zostanę jednak przy wygodniejszych i cieplejszych beanie ;>






















sobota, 1 grudnia 2012

Be original II

Trochę brak czasu i chęci na pisanie bloga, ale wracam z kolejną porcją zdjęć z Dnia bez podróbek. Zbierałam się z tym postem od jakiegoś czasu, ale przede wszystkim czekałam na pojawienie się konkursu na stronie modnaulica.pl, w którym biorę udział. Do wygrania, jak już wcześniej wspominałam, jest sweterek z limitowanej Blessus (na zdj niżej). Wygrywa stylizacja z największą ilością kciuków w górę, więc prosiłabym bardzo o Wasze głosy. Zdjęcie znajdziecie TUTAJ






















/fot Asia Wierzbicka www.modnaulica.pl/

I tak przy okazji - zaległy lookbook


niedziela, 18 listopada 2012

New jewelry

Tym razem mniej pisaniny. Mała wstawka między relacją z dnia bez podróbek, bo mam jeszcze do pokazania kilka zdjęć. Jakiś czas temu dotarło do mnie zamówienie z moją obsesją. Collar clipsy - coś nowego w rozrastającej się kolekcji. Czas zakupić jakieś porządne pudełko na wszystkie te rzeczy, bo powoli zaczyna braknąć mi miejsca.







I jeden zaległy lookbook, którego zapomniałam wstawić


czwartek, 25 października 2012

Wish list

Powoli, powoli szykuję się do zimy. Pierwszy krok, to płaszcz z p&b, który miałam na oku już jakiś czas. Nie ma to jak poświęcać się dla kawałka materiału i jechać specjalnie po lekcjach, kilkanaście km, żeby wrócić wieczorem. Jednak warto było, bo taki właśnie chciałam - idealny krój, kolor i ciepły kołnierz.



Powoli zaczynam popadać w obsesję, codzienne sprawdzanie wszystkich stron z ciuchami, butami - takim sposobem mam już upatrzone mnóstwo rzeczy, które muszę mieć. Główne 3, to czarna sukienka z baskinką (areyoufashion), czarne botki z krzyżem (sequin) i kuferkowa torebka (all). Wszystko z ćwiekami, których powoli zaczyna być za dużo w sieciówkach, ale w tym przypadku nadają rzeczom charakteru. Buty pierwsze co zamawiam jak tylko pojawią się na stronie!



No i jeszcze wiele innych ciuchów, takich 'na kiedyś', kiedy przyjdzie wypłata. Choruję już od jakiegoś czasu na plecak z czaszkami z romwe, który miałam już zamawiać, ale zdałam sobie sprawę, że potrzebna w tej chwili jest mi torba. Za to niedługo klipsy na kołnierzyki, jak te na dole z czaszkami, będą moje. Reszta czeka na swoją kolej, tylko boziu ześlij pieniążek.

sobota, 20 października 2012

Mixxx

Leniwy dzień, aż chyba za bardzo. Jutro za to rozglądam się za płaszczem na zimę i torbą.
No i w końcu się zdecydowałam i skórzana spódniczka z Cocktail Shock już do mnie jedzie. Ciekawa tylko jestem czy założę ją więcej niż dwa razy jak to bywa z takimi ubraniami, bo na co dzień chodzę w spodniach. Ta jednak jest trochę bardziej w moim stylu z racji tego, że jest skórzana i będzie mi pasowała nawet do zwykłych t-shirtów. Teraz do kompletu brakuje mi jednej równie mało praktycznej rzeczy, a mianowicie sukienki, do której już od tygodnia wzdycham, czekam na razie na uzupełnienie rozmiarówki. Uspokoili mnie w mailu, że powinna być pod koniec przyszłego tygodnia, więc już nie muszę wchodzić na stronę sklepu dziesięć razy w ciągu dnia, żeby zobaczyć czy przypadkiem nie było dostawy. Do tego jeszcze buty z Sequin, które też niedługo mają się pojawić, ale o tym wkrótce, o ile te wszystkie nowości w sklepach nie wykończą mnie psychicznie i finansowo...


I na koniec mały mix