Wycieczkę klasową zaliczam do bardzo udanych. 4 dni spędzone z mróweczkami w górach i to bez przypału, więc jak najbardziej się podobało ;>
Kiedy wróciłam do domu czekała już na mnie paczka z zamówioną biżuterią. Tak, to już zaczyna przeradzać się w chorobę xd. Wydaję majątek na te rzeczy, ale cieszę się jak dziecko, gdy patrzę na moje drzewko obwieszone tym wszystkim. Liczba pierścionków przekroczyła już 65 sztuk, więc kolekcja rozrasta się w niezłym tempie. Niestety kilka pierścionków jest za małych, więc będę je chciała sprzedać, ale info o tym prawdopodobnie w następnym poście.
Wczoraj za to sprawiłam sobie nietypowy prezent na dzień dziecka, ale o tym już wkrótce ;>
Piękna biżuteria !!!!! Oczy się świecą ! Gdzie takie cuda można kupić?! : )
OdpowiedzUsuńkatherine.pl ; )
OdpowiedzUsuń