sobota, 16 czerwca 2012

Top 10 must have

Uff... W końcu mogę trochę odetchnąć po całym stresie związanym z egzaminami, ale nie mogę powiedzieć, że jestem z siebie zadowolona. Prawko oblane, za miesiąc powtórka z rozrywki. A było tak blisko... Boję się tylko o certyfikat z angielskiego, ale teraz zostaje mi tylko modlić się, abym miała te 60%.

***

Dzisiaj trochę moich prac, ostatnich małych zakupów i top dziesiątka rzeczy niezbędnych ;>





bluza robiona na zamówienie





hand made - wystarczy sznurek i kilka zakrętek do śrubek



z wyprzedaży w housie





zeszłoroczny (?) prezent od Ani. mulina i łańcuszek before it was cool ;>


Top10



1. hawajskie spodenki - idealne na lato
2. błękitna koszula - męski akcent
3. ozdobny stanik - bo nie musi być nudno
4. sztyblety - w poszukiwaniu idealnych - czarne, proste i uniwersalne
5. naszyjnik piramidki - już niedługo w moich rękach
6. panterkowe legi - jeden z ulubionych motywów zwierzęcych
7. złoty zegarek - do złotych dodatków i mulinowych bransoletek
8. pasiaste spodnie - optyczne wydłużenie nóg
9. czapka - idealny kolor i krój
10. gruby sweter - na chłodne wieczory




3 komentarze:

  1. swietna ta bransoletka z mulina i łancuszkiem!

    zapraszam Cię na: http://madame-chocolate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ojaaaaaaa miło nam strasznie ! hahaha dobrze, że jesteśmy rozumiane i współczujemy z całego serca oblania prawka. przeraża mnie to trochę, bo od września ja (paula) zapisuję się, bo doszłam do wniosku, że szkoda mi czasu w wakacje. zdawałaś FCE? bo ja tak i również boję się o wyniki, bo czuję, że poszło mi OKROPNIE !!! więc nastawiam się na nieotrzymanie certyfikatu

    OdpowiedzUsuń
  3. no fakt samochód to dobra rzecz, bo ile można prosić, żeby cię wozili.. oja, ja mimo wszystko czuję, że źle mi poszło, bo ostatnio jakoś się cofnęłam z angielskiego strasznie i mnie to przeraziło, zdasz, trzymamy kciuki !!

    OdpowiedzUsuń