środa, 17 października 2012

Changes

Grubo po ponad roku jakaś zmiana z włosami. W końcu! Przez długi czas nie miałam żadnej koncepcji, przywiązałam się do ombre i nie wyobrażałam sobie siebie w innym kolorze niż mój naturalny brąz z blond końcówkami, zwłaszcza, że chyba był to dosyć charakterystyczny element mojego wyglądu. Ombre nadal mi się podoba i w takich włosach czułam się bardzo dobrze, jednak od momentu kiedy znajomi zaczęli mylić mnie z innymi dziewczynami, które miały podobne włosy, zaczęłam myśleć o zmianie. No i tak zainspirowana nową fryzurą Lany (taak, faza nadal trwa ;D) kupiłam farbę i jeszcze tego samego dnia zabrałam się za farbowanie, a dokładniej zabrała się za to moja mama <3. Domyślałam się, że wyjdą prawie czarne, ale po kilku myciach kolor powinien się odrobinę sprać i będzie idealnie.


No i nie może się obejść bez zdjęć z dzisiejszej super sesji z Sandomierza! Ala fotograf <3





parka - p&b
sweter - cropp (mojej kochanej siostry ;*)
spodnie - h&m
buty - sequin

11 komentarzy:

  1. gwarantuje ze teraz tez cie beda mylic brunetki to przeciez 3/4 dziewczyn :) ale faktycznie ombre powoli atakuje wszystkie wiejskie dyskoteki. lepiej ci w ciemnych wlosach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodziło mi bardziej o to, że jak ktoś zobaczył dziewczynę z długimi włosami ombre, to od razu myślał, że to ja, a tu się okazywało, że to jednak kto inny ;d hahah teraz za to mnie nie poznają, ale kwestia czasu.

      Usuń
  2. świetne zdjęcia! masz dobrego fotografa!

    OdpowiedzUsuń
  3. jakiej farby używałaś?? Ładny kolor Ci wyszedł :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loreal casting creme gloss. Wyszedł trochę ciemniejszy niż na opakowaniu, ale odcień sam w sobie bardzo mi się podoba

      Usuń
  4. Great post! I'm your new Follower! I hope you visit my blog sometimes.. Thank's!! :)
    Kisses from VV!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pasują Ci te ciemne włosy:) też mam teraz taką fazę, że chce zmienić kolor włosów, ale niestety na jaśniejszy i bez wizyty u fryzjera się nie obędzie;/

    OdpowiedzUsuń